piątek, 8 sierpnia 2014

Skrócenie spodni

Trochę się bałam podejść do tego tematu, bo nogawki dośćwąskie i materiał gruby, ale podjęłam wyzwanie :)



Po obcięciu nadmiaru materiału zaprasowałam i spięłam szpilkami:


Jak to dobrze że moja maszyna ma taką funkcję:


 Mogłam spokojnie wsunąć na to nogawkę i okręcać do woli :)
 Efekt:

 Bałam się tych najgrubszych miejsc, ale maszyna poradziła sobie z nimi bez zająknięcia ;)



Zdjęcia robione przy sztucznym świetle, szyłam późnym wieczorem; spodnie są kremowe, a nie żółciutkie ja na fotkach ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz