Bluzki od lat już nie nosiłam, zajmowała tylko cenne miejsce w szafie. Teraz po metamorfozie na spódniczkę i spodenki zajmie cenne miejsce w szafie córki :)
Szkoda mi było wyrzucić bluzkę, bo wzór na materiale bardzo mi się podoba. Jest to bawełna z małą domieszką elastanu. Przód uszyty z jednego kawałka materiału, a tył z dwóch. Z boku zamek kryty. Długo nie miałam pomysłu co z nią począć, aż przyszło lato i zabrakło letniej garderoby dla córki.
Zabrałam się za cięcie :) Najpierw odcięłam 27 cm od dołu bluzki (z tego prostokąta powstanie spódnica):
Docelowa długość spódnicy to 23 cm, dodatkowe 4 cm posłużyły na zrobienie tunelu do wciągnięcia gumki. I to by było na tyle jeśli chodzi o uszycie spódnicy :) Po wciągnięciu gumki w tunel mamy:
Teraz czas na spodenki. Rozcięłam górą część bluzki by mieć osobno przód i tył. Każdą z części złożyłam na pół, uzyskałam:
Odrysowałam szablon spodenek (Burda 3/2011, model 146) i wycięłam:
Po zszyciu mamy:
W oryginalnym opisie modelu z Burdy w tunel podwinięcia nogawki wpuszcza się jeszcze gumkę. Nie byłam pewna czy zostawić spodnie w powyższej formie czy jednak zmarszczyć. Spróbowałam i wyszło:
Przód |
Tył |
Postanowiłam zostawić z gumkami, tak ładniej leżą.
Z tego wykroju szyłam jeszcze niedawno spodenki od piżamy z mięciutkiej bawełnianej flaneli:
Skopiowany wykrój wg Burdy ma rozmiar 62 (wg mnie spokojnie można z niego szyć portki na rozmiar 86 dając dłuższą gumkę w pasie). Szyłam w zeszłym roku spodenki niemowlęce z polaru, jednak były one tak wielkie, że niestety ani razu ich nie założyłam dziecku :( Coś jest nie tak z wykrojami dziecięcymi, kiedyś przekopiowałam wykrój na pajac i też był ogromny...
Obecnie mam więc szablon na spodenki dla dziecka noszącego rozmiar 86 ;)
Jestem ciekawa jak się Wam podoba ta metamorfoza :) Jakie macie doświadczenie w szyciu ubranek dla dzieci z Burdy?
Pozdrawiam
Ania
Mnie się podoba-super!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przeróbki.
Nie korzystam z burdy, robię sama wykroje dla dzieci, ale chyba spróbuje tyle że dla siebie. Chociaż mam pewne obawy bo czasem czytam że te rozmiary jakieś nie wymiarowe są ...
dziękuję :) mi by się przydał jakiś dobry wykrój na bluzeczkę dla dziecka
UsuńŚwietnie to wygląda
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńFajne, proste i jakie pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńpomysł nie przyszedł od razu, parę miesięcy mu to zajęło ;)
Usuńsuuper! <3
OdpowiedzUsuńcieszę się że się podoba :)
UsuńFajny pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńno i niepowtarzalne ciuchy
Usuńno i kolejna niesamowita przeróbka! szyciowy geniusz z ciebie! :D
OdpowiedzUsuńfantastyczna zmiana! i nikt takich ciuchów nie ma! :D
OdpowiedzUsuńNie szyłam ubranek dla dzieci, bo po postu nie mam dla kogo szyć takich małych wdzianek (no, chyba że dla siebie - jestem strasznie drobna i niska, w gabaryty dziecięce mogłabym się wpisać ;).
OdpowiedzUsuńPrzeróbka jest super! Z początku myślałam, że spódniczkę zrobiłaś dla siebie, ale zastanawiałam się jakim cudem starczyło na to materiału z bluzki, skoro uszyłaś jeszcze spodenki. Dopiero po chwili zorientowałam się, że spódniczka będzie dla córki. :D
Wspaniała przeróbka, rzeczy wyszły świetne:-)
OdpowiedzUsuńNo proszę - i z jednej rzeczy powstały dwie :) Brawo!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na przerobienie bluzki. Bardzo podobają mi się spodenki, zwłaszcza zmarszczone nogawki. Super
OdpowiedzUsuńTeż przerabiam co się da. A z ubrań dorosłych wychodzą rewelacyjne ubrania dla dzieciaków. Niestety im większe dzieci, tym na mniej starcza materiału :)
OdpowiedzUsuńŚwietna przeróbka!
OdpowiedzUsuńI to jest genialny pomysł!
OdpowiedzUsuń