piątek, 12 sierpnia 2016

Zmiany w szafie czyli skracanie


Zaczęło się od wątpliwości - czy jeszcze założę ten ciuch, czy może wyrzucić. W takiej formie jak jest, na pewno nie założę, ale pozbyć się szkoda, no to przerabiam :) Pierwszy krok - nożyczki obcinają nadmiar. Oby życiowe decyzje były tak proste jak te szyciowe!



Sukienkę do kostek miałam na sobie zaledwie 2 razy w ciągu 2 sezonów letnich, co zakwalifikowało ją do przeróbek.

Przed:

 Ciach-ciach:

 Po:

Spodnie mają lekko rozszerzaną nogawkę, co zupełnie nie jest w moim stylu. Są jednak tak wygodne, że żal mi było je wyrzucać, dałam im drugą szansę ;) Nie zdążyłam sfotografować spodni przed cięciem.


Obie rzeczy noszę teraz chętnie :)
Pozostał mi spory kawałek materiału z sukienki maxi i zastanawiam się co z niego uszyć - spódniczkę na gumce czy poszewkę na poduszkę? Co radzicie? :)


Zachęcam do przejrzenia swojej garderoby, może również u Was odnajdą się rzeczy, którym w prosty sposób nadacie drugie życie, a szafa nabierze lekkości i świeżości. 

Pozdrawiam
Ania


9 komentarzy:

  1. Nowe lepsze życie zapomnianych nieco rzeczy - lubię to! Też mam sporo takich wyzwań przed sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przede mną też jeszcze kilka ubrań do przeróbki :)

      Usuń
  2. Skracanie jest fajne, mamy nową rzecz i całkiem spory kawałek materiału do wykorzystania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam taka sama sukienke i tez ją skrociłam ;) fajna Ci wyszła ta poszewka!

    OdpowiedzUsuń
  4. kobieto, masz ty głowę pełną pomysłów i niesamowicie wykorzystujesz swój potencjał. idę przejrzeć szafę zgodnie z twoim zaleceniem!

    OdpowiedzUsuń
  5. genialne! nie mam pojęcia co ci napisać, bo aż słów brak jak się patrzy, co ty tu tworzysz niesamowitego!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne przeróbki! Sukienka dla mnie extra wyszła. Spodenki sama kroję już od jakiegoś czasu :) A teraz zapraszam do mnie na właśnie rozpoczęte Candy :)
    http://niezchin.blogspot.com/2016/08/mae-candy-z-okazji-200-posta.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wygląda ta sukienka w wersji mini ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie przeróbki uwielbiam! :) Sama ostatnio przerobiłam szal na letnią sukienkę, poluję w second-hand'ach na ciekawe ciuchy, które można nieco pozmieniać. Twoje pomysły są fajne, a z resztki tkaniny po sukience zrobiłabym chyba spódniczkę na gumce. :) I jeszcze jedno - sukienka wygląda o wiele lepiej w tej skróconej wersji!
    A może miałabyś ochotę pokazać swoje przeróbki podczas Akcji:Reperacji na moim fanpage'u ("Adzik tworzy")? W ten sposób nie tylko mogłabyś pochwalić się odmienionymi starymi-nowymi ciuchami, ale zainspirowałabyś więcej osób do złapania za igłę i nożyczki. :)
    Podrzucam link do informacji o Akcji:Reperacji - http://adzik-tworzy.blogspot.com/2016/04/co-zrobic-ze-zniszczona-bransoletka.html
    Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych fajnych pomysłów! :)

    OdpowiedzUsuń