Moje rękawice kuchenne wymagały odświeżenia, po kilku latach gotowania stały się nijakie. Uszyłam pokrowce. Tak, tak pokrowce na gotowe rękawice, a nie nowe rękawice. Te co mam są niesamowicie grube i odporne na najwyższe temperatury, więc nie chciałam się ich jeszcze pozbywać. A małe rękawiczki są oczywiście dla małego pomocnika :)
Mając już formę na małe rękawiczki uszyłam też zimowe do kompletu z czapką i kominem:
Mój niezastąpiony pomocnik |
Jedną rękawiczkę zdążyłyśmy już zgubić, dorobiłam kolejną i chyba jeszcze doszyję ściągacze bo są jednak za luźne w nadgarstkach.
Pozdrawiam
Ania
Fajny pomysł z tymi pokrowcami :) a komplecik dla córki przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńpiękne rękawice
OdpowiedzUsuńświetne rękawice!
OdpowiedzUsuńSuper! Te małe niezwykle urocze :D
OdpowiedzUsuńŚwietne rękawice a te małe są absolutnie cudowne! Wspaniałe :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Cudne prace - wszystkie! Komplecik różowy jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńNo to mnie teraz rozbawiłaś - pokrowce na rękawice ! :D Ale ma to sens, faktycznie ! są świetne. Małe rękawiczunie również , a ściągacze będą świetnym pomysłem- nie powinny spadać :)
OdpowiedzUsuńSuper recykling rękawic. Ja bym kupiła nowe a ty uszyłaś pokrowce. Świetna sprawa bo można dobrać materiał pasujący do wystroju kuchni. Komplet dla malucha w fajny wzorek. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńcudne rekawiczki a komplecik z baletnicami mega <3
OdpowiedzUsuńgenialne!! chetnie kupilabym takie! :D
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw. Przydałby nam się taki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzeurocze <3
OdpowiedzUsuńŚwietne!!Chciałabym taki mieć!!
OdpowiedzUsuń