Będąc w Leroy Merlin po farbę na odnowienie pokoju w którym szyję, nie mogłam się opanować przed nie-zajrzeniem do kosza z tkaninami wyprzedażowymi oraz końcówkami kolekcji. Dlaczego warto zaglądać do marketów budowlanych opisałam TU.
Uznałam, że 3 z nich mają spory potencjał:
- szary materiał - ok 1,5 mb - dobrze mi się go szyło (np. poduszki) więc postanowiłam zainwestować
- czarny ok 2 mb - ten sam gatunek co szary
- kwiatki 0,5 mb - dosyć gruby, zasłonowy; nie mieści mi się w głowie jak mogłabym go nie kupić! już widzę oczyma wyobraźni tą poduszkę w moim salonie :)
I tym sposobem pieniędzy w portfelu mniej, i kolejne pudełko "przydasię" zostaje zapełniane... :)
Zauważyłam, że to dość częste "wariactwo" osób które szyją... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz