Szyjąc ten koc marzyłam o przejażdżce na leśną polanę z bagietką, serem i butelką wina, by nacieszyć się ostatnimi promykami jesiennego słońca i poczuć zapachy sosny, igliwia i być może grzybów...
Do kocyka uszyłam jeszcze dziecięcą czapkę z pozostałego polaru i szalik.
Ależ radosny zielony kolorek! Czapeczka przesłodka :)
OdpowiedzUsuńkolor dodaje energii :)
UsuńAle super ta żaba!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPiękny!!! a czapa żaba jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńI co, udało się spełnić marzenie, bo pogoda tak jakoś nie za bardzo....
OdpowiedzUsuńale z takim zestawem, to wszędzie ziąb nie straszny :) Pozdrawiam :)
i aż się chce wychodzić ;)
UsuńMam nadzieję, że udało się to marzenie spełnić!
OdpowiedzUsuńzłota jesień zachęca do spacerów :)
UsuńNa żywo komplecik jest jeszcze ładniejszy. Czysta przyjemność oglądać go na córeczce. Słodka Żabka otulona milusim kocykiem. Dziękujemy Aniu za niepowtarzalny, nietuzinkowy prezent.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę że prezent się spodobał :)))))))))
Usuń