Ta sukienka jest jak druga skóra, nie dziwię się więc, że koleżanka poprosiła mnie o uszycie takiej i dla niej. Z przyjemnością zabrałam się do szycia. Któż nie lubi pochodzić czasem w wygodnym (a do tego seksownym) dresie!
Sukienkę (model 123B, Burda 1/2011) opisywałam pokrótce w innym wpisie (TU). Ponownie umieszczam zdjęcie z Burdy:
źródło: http://www.burda.pl/wykroj/2011-burda-1-123-b |
Podczas szycia tego modelu miałam okazja poćwiczyć szycie podwójną igłą, ściegiem elastycznym. I wcale nie jest to takie trudne jak mi się wydawało, choć nie obyło się bez prucia jednego rękawa, pomimo że na skrawkach wychodziło pięknie i równo ;)
Efekty końcowe:
Dla porównania 2 rodzaje wykończenia:
A tak wygląda dół:
I całość:
prześliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna:-)
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podoba :)
UsuńPiękna sukienka. Myślałam, że bez overloka nie da rady...
OdpowiedzUsuńTrzeba jeszcze dodać, że koleżanka jest baaaardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWOW!!!! Ostatnio bardzo lubuję się w dzianinie dresowej, a szczególnie w tunikach-bluzach :)
OdpowiedzUsuńDobra robota!
Wyszło bardzo dobrze a taka sukienka jest super wygodna!
OdpowiedzUsuń